Węzłowato...

Będzie krótko i węzłowato... 
Raz. Dzisiaj kolejna wizyta u pani dr bo wysypka jak była, tak jest a do tego pojawił się ciężki do zwalczenia ciemieniuch. Otóż moje dziecię mając skończone 6 tyg waży podobno (podobno bo to było tuż przed mega kupą) podobno (bo w mojej kudłatej i zdecydowanie rozczochranej pale się to nie mieści) podobno 7 kg. Powiedzcie mi - zgłupiałam czy co ale to już chyba przesada, żeby malec który nie ma 2 miesięcy był taki ogromny a karmiony jest tylko cycem (domieszka mm znikoma, bo ostatnio prawie wcale, sporadycznie wieczorem 10-20 ml). Przecież nie będę go odchudzać, ale może spróbuję oszukiwać herbatkami jakimiś czy co... Porażka, jak to usłyszałam to wbiło mnie w fotel po prostu i powiedziałam tylko: Boże.
Dwa. Moje dziecię na to łuszczące się paskudztwo na główce dostało do wcierania płyn z paskudnymi, niedobrymi dla dzidków sterydami. Wg pani dr to łojotokowe zapalenie skóry i nic innego jak sterydy na to nie pomaga, ale jak przeczytałam o skutkach ubocznych, to chyba będę mu główkę masłem smarować albo czym innym, bo tym paskudztwem zwyczajnie się boję.
Trzy. Mamy podejrzenie skazy białkowej u Kuby. Na dwa tygodnie mam wyeliminować z diety mleko krowie i jego pochodne, jajka i ich pochodne. Pytanie za milion - to co ja w ogóle mogę jeść??
Cztery. Zamiast dobijać pocieszycie mnie?? Pliis.

Komentarze

  1. a może waga jest zepsuta,
    kompletnie nie znam się na niemowlętach ale wiem na pewno - one błyskawicznie rosną, pewnego dnia oddają klucze i czasem przyjeżdżają w odwiedziny, pytając, jak się czujemy i czy czegoś potrzebujemy.
    Ten czas zmartwień o mleko, zęby i same piątki jest prezentem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trochę to dużo jak na niespełna dwumiesięczne niemowlę ;) na razie nie myślę o tym co będzie jak podrośnie (dorośnie), tylko żeby przetrwać kolejny dzień,kolejną noc :)

      Usuń
  2. Raz - się ciesz, że ładnie przybiera na wadze ;))
    Dwa - na ciemieniuchę polecam oliwkę - polej Mu główkę dość obficie i delikatnie wsmaruj, a po godzinie wyczesz szczoteczkę i umyj :))
    Trzy - Gotowanego kurczaka, ziemniaczki i marcheweczkę :)) Pyyyycha, wiem ;))
    Cztery - Pocieszam jak umiem najmocniej :D

    I takie małe PIĘĆ ode mnie - wyrośnie z tego!!!! :D
    Trzym się ciepło, buźka :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz - nie ma dwóch miesięcy a waży tyle co mniej więcej 5 miesięczne dzidzi,
      Dwa - oliwką mu smarowałam i wyczesywałam jak tylko zauważyłam, że coś się robi a mimo to ma masakrę na głowie - oliwka nie skutkuje niestety,
      Trzy - rzygam już gotowanym kurczakiem z marchewką, a teraz nawet ukochanej kawy zbożowej nie mogę wypić z mlekiem,
      cztery - Kochana jesteś :*:*:*

      Usuń
  3. Zawsze powtarzam: wsio budiet haraszo! Wszystko będzie dobrze! ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz