Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

O wszystkim po trochu

Tak, wiem. Znowu Was zaniedbałam. Zaniedbałam Agatę, której chyba od stycznia odpisuję na maila. Zaniedbuję bloga. Zaniedbałam Nefrytowe Zwierciadło, bo nominowała mnie do kolejnej zabawy, a ja skleroza chodząca... Zdjęć nie chce mi się wrzucać. Taka jestem niedobra. Ale odkąd zrobiło się choć odrobinę wiosennie każdą wolną chwilę spędzamy z młodym na podwórku. W domu nie mam kiedy usiąść, bo Kuba ma teraz etap wstawania przy wszystkim i włażenia tam, gdzie go nie potrzeba, więc oka z niego spuścić nie mogę. Na blogi Wasze zaglądam, ale usiąść i napisać po prostu nie mam kiedy. Ja do tego potrzebuję naprawdę chwili spokoju, a tego mam jak na lekarstwo. Znów będzie w odcinkach. Urodziny. Pamiętam, że rok temu wszędzie pełno było śniegu. Pamiętam, jak bardzo dziwnie czułam się w szpitalu - taka jakby na haju. Wszystko było takie inne, nierzeczywiste. Urodził się Kubuś, a ja próbowałam odnaleźć się w tej nowej roli. Pamiętam jak Marek wspierał mnie gdy rodziłam, jak bardzo rozpłaka