Prawda, jak oliwa...

Przyznam szczerze, że podeszłam do tej zabawy bardziej jak psycholog. Jako kłamstwo podałam fakt, w który bardzo łatwo uwierzyć... I udało się :D Jedynie Ślifka domyśliła się już po fakcie co i jak. Ale od początku.

1. PRAWDA. Rzeczywiście wylałam sobie wrzącą herbatę na nogi. Na szczęście w pobliżu byli rodzice, szybko zdjęli mi z nóg piżamę. Brat sam zaniósł mnie na rękach na Ośrodek Zdrowia, który był od naszego domu jakieś 50 metrów. Lekarz rzeczywiście spojrzał na bąble pokrywające moje nogi i wróżył długie kiecki do końca życia. Na dodatek wszystkiego nauczyciel od wf-u jakoś nie wierzył, żeby aż tak bolało i krzywił się, że nie ganiam po boisku z tymi bandażami. zostały mi ciemniejsze plamy w pachwinach i przy stawach kolanowych, które naprawdę zniknęły... I nie jest to ściema. Po oparzeniu nie mam teraz żadnego śladu, co dla wszystkich jest nieprawdopodobne.

2. PRAWDA. Oj tak. Grzeczna to ja nie byłam. Paliłam i piłam, a wszystko to w doborowym towarzystwie. Teraz kiedy jestem już stara, wspominam to z uśmiechem na twarzy :) fajne to były czasy.

3. PRAWDA. Z polonistyką nie wyszło, ale mam bloga i to mi musi wystarczyć.

4. KŁAMSTWO. Mam Was. Od początku, jak tylko zobaczyłam dwie kreseczki na teście czułam, wiedziałam, że Kubuś to Kubuś. I byłam i jestem z tego powodu szczęśliwa. Po prostu wiedziałam, że ten fasolek w moim brzuchu to chłopczyk i w pełni akceptowałam ten fakt. Owszem, teraz czasem myślę o małych warkoczykach do czesania, ale tak naprawdę, to najważniejsze jest dla mnie zdrowie dziecka a nie jego płeć. Jeśli więc Kuba będzie miał kiedyś braciszka a nie siostrzyczkę to też będę szczęśliwa.

5. PRAWDA. Oj dwie lewe ręce i nogi to ja mam i nic chyba tego już nie zmieni. Taka moja uroda. Na nartach nie jeździłam i nie zamierzam, pływać ledwo się nauczyłam.

No i co Wy na to?? Chyba udało mi się Was troszeczkę okłamać :D

Komentarze

  1. Czemu ja sobie wcześniej tego nie przypomniałam ??? :D
    Przecież to było tak oczywiste ze aż trudno uwierzyć ze dałam się nabrać ;) W końcu wiele razy gadalysmy o tym... Eh ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz