Jednostajnie
Nie pisałam nic ostatnio dla Was, bo jakoś tak oprócz tematu chorób różnorakich nie miałam innych wieści niestety. A nie ma nic mniej ciekawego, niż marudząca baba w ciąży... No to Wam pomarudzę.
Tak w skrócie - zaczęło sie zaraz po Dniu Babci i Dziadka. Kuba pięknie wystąpił na przedstawieniu, choć już wtedy jego grupa była zdziesiątkowana. Jego dopadło niestety następnego dnia i temperatura powyżej 39 st utrzymywała mu sie około tygodnia. Antybiotyk 10 dni ale to taki paskud nam sie trafił, że podobno większość dzieci tak przechodziła. Trzy dni po Kubie w grupie Biedronek zostało dokładnie zero dzieci - wszystkie zachorowały.
Niestety byłoby dziwne, gdyby paskuda nie poszła dalej i tu poległam ja. Najpierw temperatura, potem paskudny kaszel, w końcu zapalnie oskrzeli. Dostałam antybiotyk ale kaszel został, ot taki urok... No i już tak sobie trzy tygodnie na sucho kaszlałam pijąc syropki z cebuli, miodki z mlecza i tym podobne, aż w końcu kaszląc poczułam, że coś mi strzeliło w plecach po lewej stronie. Gin i rodzinna zgodnie uznali, że to nadwerężone mięśnie międzyżebrowe, co nie zmienia faktu, że niedzielę przepłakałam z bólu. Ani leżeć, ani siedzieć, a przy każdym kaszlnięciu... Szkoda gadać. Dziś już jest nieco lepiej tzn nie płacze, ale nadal boli. Mam tylko nadzieje, że wyczerpałam już limit chorób wszelkich, bo jeszcze w międzyczasie dopadła mnie grzybica po antybiotyku i tak naprawdę nie ma ostatnio tygodnia, żebym raz albo dwa nie była u jakiegoś lekarza. Oni maja mnie już chyba dość, ja ich też...
I tym optymistycznym akcentem pozwolę sobie zakończyć na dziś. Jak dojdę do siebie mam w planach ogarnięcie wyprawki dla Wiercioszka Brzuszkowego, bo jestem w czarnej d***e i jeszcze nie mam nic.
Tak w skrócie - zaczęło sie zaraz po Dniu Babci i Dziadka. Kuba pięknie wystąpił na przedstawieniu, choć już wtedy jego grupa była zdziesiątkowana. Jego dopadło niestety następnego dnia i temperatura powyżej 39 st utrzymywała mu sie około tygodnia. Antybiotyk 10 dni ale to taki paskud nam sie trafił, że podobno większość dzieci tak przechodziła. Trzy dni po Kubie w grupie Biedronek zostało dokładnie zero dzieci - wszystkie zachorowały.
Niestety byłoby dziwne, gdyby paskuda nie poszła dalej i tu poległam ja. Najpierw temperatura, potem paskudny kaszel, w końcu zapalnie oskrzeli. Dostałam antybiotyk ale kaszel został, ot taki urok... No i już tak sobie trzy tygodnie na sucho kaszlałam pijąc syropki z cebuli, miodki z mlecza i tym podobne, aż w końcu kaszląc poczułam, że coś mi strzeliło w plecach po lewej stronie. Gin i rodzinna zgodnie uznali, że to nadwerężone mięśnie międzyżebrowe, co nie zmienia faktu, że niedzielę przepłakałam z bólu. Ani leżeć, ani siedzieć, a przy każdym kaszlnięciu... Szkoda gadać. Dziś już jest nieco lepiej tzn nie płacze, ale nadal boli. Mam tylko nadzieje, że wyczerpałam już limit chorób wszelkich, bo jeszcze w międzyczasie dopadła mnie grzybica po antybiotyku i tak naprawdę nie ma ostatnio tygodnia, żebym raz albo dwa nie była u jakiegoś lekarza. Oni maja mnie już chyba dość, ja ich też...
I tym optymistycznym akcentem pozwolę sobie zakończyć na dziś. Jak dojdę do siebie mam w planach ogarnięcie wyprawki dla Wiercioszka Brzuszkowego, bo jestem w czarnej d***e i jeszcze nie mam nic.
Choroby, idźcie precz od mojej Jagnisi!
OdpowiedzUsuńBiedulko, ale Cię wymęczyło :(
O kurczę ale Was meczy. Ale i pamiętam też wiecznie byłam chór przy Karolince katar gardło kaszel aż do bali ze skończę wywołam. A jak ja urodziłam spokój odpukac póz latarek nic mi nie jest. Ile Ci Jeszcze zostało?
OdpowiedzUsuńJakieś 8 tygodni. Oby było już tylko lepiej.
UsuńBiedna, tak się męczysz sama jedna...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że ci doktorzy pomogli i już jest wszystko ok.
Wszystkiego Naj w Dniu Kobiet
34 year old Executive Secretary Cale Shimwell, hailing from Haliburton enjoys watching movies like Topsy-Turvy and Soapmaking. Took a trip to Laurisilva of Madeira and drives a Sonata. Sprawdz to
OdpowiedzUsuń