Zjazd absolwentów czyli zbrzydłam bardzo czy tylko trochę

Na początku października moje stare liceum obchodzić będzie osiemdziesiątą rocznicę powstania, a co za tym idzie, ogłoszono wszem i wobec - absolwenci, spotkajcie się. No i w mojej starej, porozjeżdżanej po świecie klasie zebrało się kilka osób, które planują się spotkać.
Na początku myślałam sobie tak - zrobię wejście smoka, a raczej smoczycy. Schudnę po ciąży zbędne kilogramy, cyc zostanie, bo przecież karmie. Bo w liceum szczupła byłam, tylko cyca brakowało. No i jak to zwykle z planami bywa, sprawa sie rypła. Przez to karmienie smoczy to mi sie zrobił apetyt. Dupa trzydrzwiowa i tylko cyc jako tako wygląda zgodnie z założeniami.
Tak naprawdę, to sprawa rozbija sie o małego, bo jak ostatnio został z tatusiem godzinkę, to kiedy wróciłam do domu nie wiedziałam kogo najpierw uspokajać. Mój mąż dostał ambitne zadanie nakarmić małego. Butla wyparzona, mleko na blacie, ilość miarek wiadoma, wody tak samo... Tylko że mój inteligentny mąż wpadł na pomysł, że  on to ogarnie, ale po swojemu. Wygrzebał z czeluści szafki butelkę ze smoczkiem do kaszki (czytaj - bardzo duży przepływ) i w niej podał mleko. Mały głodny a tu go zalewa wiec w ryk. No i tak ryczał aż przyszłam i uratowałam wszystkich. Dziecia przed zalaniem mlekiem, chłopa przed histeria a teściowa przed poszukiwaniem mnie na wsi, bo armagedon. Normalnie super hiper women. Wniosek z tego jednak smutny płynie, że na zjazd nie pojadę, bo dziecka szkoda. Chłop jakoś by z histerii wyszedł a teściowa by tak daleko mnie nie szukała.
Może to i lepiej, bo nikt nie będzie mojej niewyjściowej dupy podziwiał, a jak będą chcieli ją obgadać, to zrobią to bez dodatkowego komentarza - ale ma szafe trzydrzwiową. Kurtyna.

Komentarze

  1. Aha ale i widziałam zdjęcia z Moniką i wcale nie widziałam tam żadnej szafy tylko młoda zgrabna dziewczynę. Raczej nie nadgryziona zębem czasu jak by prosto ze szkoły wyszła. I wcale Ci tu nie slodze. Tylko pisze co widziałam 😉idź na spotkanie chłop jakoś ogarnie w końcu teściowa też pomoże pomoże razie czego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu 😊 pomyśle jeszcze ale rzeczywiście po ostatnim razie ma biedny strach w oczach na samą myśl, ze ma go popilnować, taki wrażliwy ☺😉

      Usuń
    2. Poza tym jak sie kiedy warzyło 55 a teraz 70 to rzeczywiście zamiast kredensiku możemy mówić o szafie 😉

      Usuń
  2. Kobiecina ma rację, Jesteś Laska a nie żadna szafa!😋 Kieckę przywdziejesz, mejkapa na lico zarzucisz i wszystkim szczęki opadną z zachwytu 😍 Marek da radę, a Tobie się przyda taka odskocznia od codziennego kieratu 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz