Niech ten tydzień już się skończy czyli Komenda vol 4

Ten tydzień od samego początku jest jakiś felerny i zakręcony. W poniedziałek dowiedziałam się, że mój bratanica znowu gorzej się czuje i niestety musi iść do szpitala. Dziewczyna ma 14 lat i niedawno zdiagnozowano u niej poważną chorobę układu pokarmowego. Szkoda mi jej strasznie 😞
Wtorek już zdarzyłam Wam opowiedzieć. W środę byliśmy z Kubusiem na kontroli u laryngologa. Mamy na przyszły tydzień umówione badanie endoskopowe trzeciego migdała i będzie wiadomo co dalej...
Wczoraj natomiast byłam z Tymkiem na kontroli, bo katar go bardzo zatkał i już sama nie wiem jak mu pomóc. Inhalacje, oklepywanie plecków, nic nie pomaga na rozrzedzenie gluta... I wczoraj na dodatek wszystkiego dostałam pilne wezwanie na Komendę, czwarte już w mojej karierze.
Pierwszy raz było jak kilka lat temu ukradli mi tablice rejestracyjne z samochodu, podpuszczali powietrze z kół itd. Jak mnie wtedy potraktowali to długa i niemiła historia. Potem okazało sie, że nawet nie wiedziałam że padłam ofiarą próby oszustwa i wyłudzenia. Dowiedziałam się jak dostałam wezwanie na przesłuchanie. Potem okazało się że moja dentystka na bakier z NFZ cos jest. Znowu wezwanie i przesłuchanie czy pamiętam kiedy jaki ząb mi leczyla. A teraz okazało się, że jestem telefonicznym świadkiem. Moją młodszą sis jakiś typ próbował macać w autobusie i zaczepiał ją bardzo nachalnie. W końcu się nie na żarty przestraszyła i zgłosiła to na policje. A że cała sytuacja miała miejsce, gdy rozmawiałyśmy przez telefon to jestem takim jakby świadkiem, który nic nie widział, mało słyszał ale przesłuchać trzeba...
Także niech się już lepiej skończy ten tydzień, bo nie wyrabiam na zakrętach...

Komentarze

  1. Przykro mi Aguś 😓
    Mam nadzieję że sprawa się szybko wyjaśni i nie będziesz już musiała jeździć i zeznawać...
    Dużo sił i zdrówka dla Was, buziaki ❤️😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Klęska nieurodzaju :( współczuje i trzymam kciuki za pozytywne zakończenie tych wszystkich przykrych spraw.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz